Co można zrobić z patyczków higienicznych, spinaczy do bielizny i kawałka tektury? Małe dzieła sztuki, które "zabiorą nas" do Krakowa, a także pomogą naszej małej bohaterce - Laurze. Poznane na warsztatach techniki wprowadzimy w życie, a efekty będzie można nie tylko zobaczyć, ale i zakupić...
Tasiemki, sznurki, włóczki i wszelkiej maści szpargałki kryją się samotnie gdzieś na dnie szuflad i szkatułek. Wystarczy odrobina chęci, kilka dodatkowych gadżetów i możemy wyczarować coś z niczego. Mistrzami w tej profesji są nasi wolontariusze, którzy zarażają się rękodziełem, pomagając tym samym bliźnim będącym w potrzebie.
Takie spotkania jak "Szalone nożyczki" nas integrują, wzbogacają w nowe doświadczenia i umiejętności, sprawiają, że czujemy się potrzebni. My - Wam, Drodzy czytelnicy i uczestnicy, Wy - nam. Wszystko co robimy jest wynikiem zaangażowania i płynie z głębi naszych serc, a nie są one wcale takie święte! :)
Warsztaty, wsparcie, kiermasz są i dla nas formą rehabilitacji przed zbliżającą się Wielkanocą i przed ŚDM oczywiście! Może i piotrkowianie będą chcieli się zrehabilitować kupując dzieła naszych rąk. Mamy nadzieję, że nasze baranki zabeczą gwarnie na Waszych stołach, jajka ozdobią koszyczki, a króliczki wesoło pokicają w kierunku rzeżuchy. Największą satysfakcją będą dla nas uśmiechy dzieci, te które zobaczymy, i te ukryte również.
Wszyscy razem natomiast możemy zawalczyć o codzienny uśmiech na twarzy Laury Matuszewskiej - słodkiej, drobnej istotki, która nas potrzebuje.
Jeśli chcesz pomóc, znajdź na facebooku hasło "Laura czeka na Twoją pomoc", wejdź na stronę: http://laura-matuszewska.pl/ oraz przeczytaj post poniżej.
___
PaWie pióro
Bądź na bieżąco! Zapisz się do newslettera! Zapisz się